”MIKROKOSMOS”
Wrocławski Teatr Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego
Reżyseria: Konrad Dworakowski
Prapremiera: 2 września 2011
M I K R O K O S M O S jako świat widziany oczami dziecka
Konrad Dworakowski – na co dzień reżyser teatru lalek, postanowił wykreować swoją własną Calineczkę, we Wrocławskim Teatrze Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego. Spektakl został stworzony przy pomocy sprawnych i giętkich ciał aktorów pantomimy. Pracy nad scenografią i kostiumami przy tworzeniu Calineczki Dworakowskiego podjęła się Maria Balcarek.
Szczególnie zapamiętałam chrabąszcza który odbijał cień, tworząc efekt pancerza. Wraz z młodymi widzami zachwyciłam się srebrzystymi motylimi skrzydłami, które współgrając z płynnymi ruchami aktorów tworzyły efekt lotu. Owady unosiły się, jakby tańczyły w przestworzach. Jednak największe wrażenie sprawiła na mnie gra plastikowych piłek do gimnastyki, które w jednej ze scen z żabkami pełniły rolę pęcherzyków powietrza w wodzie. Gady balansowały piłkami na różnych wysokościach a mała Calineczka płynęła wśród nich. W przedstawieniu pojawiają się fragmenty utworów Mozarta, które wspaniale komponują się z akcją. Te wszystkie efekty, doskonale zagrana rola przez główną bohaterkę (Monika Rostecka-Komorowska) i atmosfera na widowni sprawiły, że przeniosłam się do innej rzeczywistości.
Spektakl Dworakowskiego jest podróżą Calineczki przez kolejne światy. W każdym z nich odkrywa ona jakąś cząstkę siebie. Wszystkie nowo poznane zwierzęta pomagają jej zrozumieć zasady kierujące ich rzeczywistością i nauczyć panujących norm i reguł. To widowisko jest przygotowane z myślą o dzieciach, jednak uważam, że każdy bez względu na wiek potrafi utożsamić się z Calineczką. Młodsza część publiczności doskonale ją rozumie. Starsza zaś przypomina sobie lata dzieciństwa. Główna postać ukazuje dorosłym to, co utracili przez te wszystkie lata. Mówimy tu o skarbach najcenniejszych. Mała dziewczynka jest całkowicie nie skażona panującymi normami, wszystkie jej reakcje są szczere, prawdziwe i spontaniczne.
Wielkie wrażenie zrobił na mnie odbiór spektaklu przez dzieci. Przyszłam na to przedstawienie nie mając pojęcia czego mogę się spodziewać. Po pierwszej scenie wiedziałam, że doświadczę czegoś niezwykłego… Na scenie zobaczyłam owady poruszające się niezgrabnie. W tym samym momencie wszystkie dzieci zaczęły się śmiać. Żywo komentowały każdy ruch, oddając się w całości spektaklowi. Większość rodziców nie spodziewała się takiej reakcji pociech, patrzyli z uśmiechem na twarzy, na swoje dzieci, zadumani w refleksjach. Chwilę później każdego owładnęła magia tego przedstawienia. Czułam się jak jeden z widzów spektaklu w filmie ,,Marzyciel’’ reżyserii Marca Fostera. W ,,Mikrokosmosie’’ podobnie jak i w ,,Piotrusiu Panie’’ dziecięca radość, energia i brak ograniczeń oczarowała pozostałą część publiczności.
Terry Pratchett w swojej książce ,,Ruchome obrazki’’ pisał: ,,Wewnątrz każdego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się co się stało’’. Większość dorosłych już dawno zapomniała o magii dzieciństwa. Zatracają się w problemach życia codziennego. Poprzez rolę Calineczki oraz żywe, energiczne reakcje dzieci ukazane jest starszej części publiczności to, czego została ona pozbawiona. Dzieci są bacznymi obserwatorami świata. Dużo rysują, rozwijając swoją wyobraźnię, ale także zwracają uwagę na detale. Większość dorosłych nie potrafi już dostrzegać ,,małych rzeczy’’. Okazuje się, że tak jak dzieci dzięki nam uczą się ,,jak żyć?’’ , tak samo i dorośli mogą się jeszcze wiele nauczyć od swoich pociech…
Dominika Ostańkowicz, Wrocław, 18.06.2012r.
Wrocławski Teatr Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego, “Mikrokosmos”
Scenariusz i reżyseria: Konrad Dworakowski
Scenografia i kostiumy: Maria Balcerek
Oprawa muzyczna: Piotr Klimek
Reżyseria światła: Bary
Obsada:
Monika Rostecka-Komorowska, Artur Borkowski, Agnieszka Charkot, Izabela Cześniewicz, Agnieszka Dziewa, Paulina Jóźwin, Mateusz Kowalski, Agnieszka Kulińska, Marek Oleksy, Aneta Piorun, Mariusz Sikorski, Krzysztof Szczepańczyk, Robert Wieczorek.
Premiera: 2 września 2011 – Wrocław – Teatr Polski, Scena im. J. Grzegorzewskiego